środa, 2 września 2015

PÓJDĘ BOSO :)

Pełzanie, raczkowanie, podciąganie się w łóżeczku, wstawanie na nóżki, chodzenie przy meblach, a wreszcie samodzielne chodzenie - to etapy w rozwoju dziecka, na które czeka każdy rodzic. Jedni próbują to przyspieszać, a inni dają po prostu dzieciom czas. 
I tak to wygląda u nas, dajemy po prostu Julce czas, aby opanowała owe umiejętności w najlepszym dla siebie czasie. Obecnie jesteśmy na etapie wstawania na nóżki i czasami robienia małych kroczków przy meblach. I wcale nie martwi nas to, że za chwilę roczek, a Julka jeszcze nie chodzi... zacznie po prostu w swoim czasie...
Ale od kiedy Julka zaczęła wstawać na nóżki pojawił się temat butów i bynajmniej nie był on poruszony przeze mnie, tylko przez wszystkich dookoła... no więc pytam się: po co buty, skoro jeszcze nie chodzi? No to jak nie buty, to może chociaż skarpetki? Wyobrażacie sobie siebie chodzących w skarpetkach przy 40 stopniowym upale? Z pewnością nie!!! 
Ja też nie!!! Nie ma znaczenia czy to lato, czy zima, ja najbardziej lubię w domu chodzić na boso, czego efektem, jest fakt, że nigdy nie mogę znaleźć swoich laczków :)
Tak więc jeżeli ja chodzę na boso i jest mi ciepło i wygodnie, to zupełnie nie widzę powodu, aby Julce zakładać czy to skarpetki, czy to buty, dopóki jest ciepło.

Chodzenie na boso jest dla dzieci najlepsze i przemycam to w każdej rozmowie, ze wszystkimi, kiedy tylko pojawia się temat butów. 
A my chodzimy na boso, bo:
1. Kiedy na dworze jest ciepło to tak, po prostu jest najwygodniej. Po co dziecku, które jedzie w wózku buty?
2. Dzięki receptorom w stopach odbieramy wiele bodźców, poznajemy różne faktury, to swego rodzaju doskonałe ćwiczenie sensoryczne dla małych stóp (np. kiedy chodzimy po trawie, po piasku, po dywanie, parkiecie itd.)
3. Chodzenie boso to naturalny masaż dla stóp.
4.Chodzenie cały dzień w butach pozbawia stopy dopływu powietrza.
5.Chodzenie na boso wzmacnia mięśnie i więzadła, a szczególnie korzystne dla stópek dziecka jest chodzenie po nierównym podłożu, które wyrabia w dziecku balansowanie i równowagę.
6. Źle dobrane buciki powodują bardzo często wady stóp, a badania naukowe dowodzą, że nie występowały one u ludów pierwotnych i nie występują u plemion, które żyją z dala od cywilizacji i po prostu chodzą boso.

To tylko kilka powodów, dla których póki co butów u nas ani w domu, ani na spacery nie ma. Jestem oczywiście świadoma faktu, że za chwilę, kiedy na dworze zrobi się zimno, buty staną się nieodłącznym elementem garderoby Julki ze względu na temperatury, które z pewnością będą coraz niższe.
Jednak póki co, cieszymy się z ciepła i chodzimy booooooso :)))) do czego i was zachęcamy :)))


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz